Ostatni wyścig w tym sezonie dobiegł końca.Aspiracje były większe,ale niestety nie wszystko poszło po mojej myśli. Do pozytywów tegorocznego Giro mogę zaliczyć niewątpliwie czasówki,a w szczególności ostatni etap z metą w Mediolanie. Top 10 na Grand Tourze w jeździe indywidualnej na czas,na pewno pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość. Myślę,że ostatnie trzy tygodnie były dla mnie dobre,dużo sie nauczyłem i jestem przekonany,że zaprocentuje to w przyszłości. Teraz czas na roztrenowanie,swoją drogą to chyba mój ulubiony okres,a potem zasłużony odpoczynek od roweru 🙂
📸Gettysport